Na osiedlu Podolszyce doszło wczoraj do bardzo niebezpiecznej sytuacji – na dachu jednego z budynków znajdował się mężczyzna. Mężczyzna chciał skoczyć i na tym się nie skończyło.
Co możemy powiedzieć?
Mężczyzna zamierzał skoczyć, ale w pewnym momencie zmienił plany. W każdym razie tak można sądzić po tym, że podstawił sobie nóż do gardła.
Wiadomo też, że cała sytuacja rozpoczęła się od awantury domowej. Nie znamy szczegółów awantury, aczkolwiek po wszystkim mężczyzna miał udać się na dach budynku. Wracając do wspomnianego noża, zdarzenie miało miejsce, kiedy mężczyzna opuścił dach. Mogło się wtedy wydawać, że niebezpieczeństwo zażegnano, a było inaczej.
Mężczyzna nie chciał odłożyć noża (do tego widać było krew). Policjanci i policyjni negocjatorzy jednak nie interweniowali – po prostu podążali za niedoszłym samobójcą. Warte podkreślenia jest również to, że można mówić o dziwnym zachowaniu – dziwnym, ponieważ rozpoczęło się wchodzenie do pobliskich budynków. Jakby tego wszystkiego było mało, w pewnym momencie doszło do zasłabnięcia. Stan zdrowia nie jest znany – wiadomo tylko tyle, że możemy mówić o szybkiej interwencji medyków.