Jeśli ktoś jedzie ponad 50 km/h powyżej dozwolonej prędkości w terenie zaludnionym lub ma więcej pasażerów, niż jest to dozwolone, policjant ma obowiązek odebrać mu prawo jazdy i poinformować o tym komendanta powiatowego. Czy decyzja Trybunału Konstytucyjnego zmieniła coś w tej sytuacji?
Nadinspektor Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji wskazał, że „przekroczenie dopuszczalnej prędkości o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym jest z pewnością poważnym przekroczeniem, a skutki nieszczęśliwych wypadków, do których przyczyniła się nieokiełznana, nierozważna prędkość, są częściej niż szczególnie tragiczne.” Dalej powiedział, że w ubiegłym roku policjanci ujawnili 28 976 wykroczeń polegających na przekroczeniu prędkości o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym, a na podstawie wstępnych danych odnotowano 1 883 ofiary śmiertelne w ruchu drogowym. Rok wcześniej policja wykryła 55.545 wykroczeń i odnotowała 2.245 ofiar śmiertelnych.
Na początku stycznia wiceminister resortu infrastruktury Rafał Weber odniósł się do orzeczenia TK. W jego ocenie Trybunał Konstytucyjny nie zakwestionował koncepcji zawieszania prawa jazdy, tylko sam system.