We wtorek wieczorem okazało się, że osoby, które kierują pojazdami w stanie nietrzeźwości stwarzają zagrożenie nie tylko dla innych, ale także dla siebie. W konkretnym przypadku mężczyzna prowadził samochód pod wpływem i ostatecznie zakończył jazdę w przydrożnym rowie. Do tego zdarzenia doszło w miejscowości Karwosieki-Cholewice, położonej w gminie Brudzeń Duży, 6 grudnia około godziny 21:25. Policjanci z płockiej komendy po otrzymaniu zgłoszenia o tym, że kierowca Mazdy stracił panowanie nad swoim pojazdem i wjechał do rowu, zbadali sytuację. Kierująca samochodem jadącym za Mazdą, 33-letnia kobieta, poinformowała, że Mazda poruszała się środkiem drogi, po czym nagle skręciła w prawo i znalazła się w rowie.
Policjanci szybko dotarli na miejsce i ujawnili kierowcę, którego zachowanie sugerowało, że mógł być pod wpływem alkoholu. Funkcjonariusze, aby zweryfikować swoje wątpliwości, podali test. Badanie alkomatem wykazało, że osobówka z powiatu płockiego, która miała 34 lata, miała ponad dwa promile alkoholu. Kierowca został przekazany rodzinie, ponieważ podróżował samotnie i nikt nie odniósł obrażeń, jednak za swoje zachowanie odpowie przed sądem, a za jazdę pod wpływem może mu grozić do dwóch lat więzienia i spora grzywna.