Orlen, od początku swojego istnienia, korzysta z wody pochodzącej bezpośrednio z Wisły. Po ponad 6 dekadach działalności, firma stanęła przed wyzwaniem wymiany jednego ze swoich trzech kolektorów dostarczających wodę do zakładu produkcyjnego. W przypadku braku wymiany, mogłoby to prowadzić do awarii, której skutkiem byłoby pozbawienie aż 85% mieszkańców Płocka dostaw ciepła.
Polski koncern rafineryjny, od momentu swojego powstania, uzyskuje wodę prosto z dna Wisły. Kolektor K2, który został zbudowany w 1962 roku, uległ zużyciu i musi zostać wymieniony. Jest to jedno z trzech urządzeń dostarczających zakładowi wodę, która jest niezbędna do różnych procesów, takich jak schładzanie urządzeń, produkcja pary wodnej w elektrociepłowni czy działania przeciwpożarowe (po zakończeniu inwestycji zakład będzie przystosowany do gaszenia 3 a nie 2 dużych pożarów). Orlen planuje wymienić odcinek rurociągu o długości 3,2 km, co jednak wiąże się z koniecznością wycinki drzew i interwencji w teren Jaru Brzeźnicy na odcinku ok. 130 metrów w 2 odcinkach.
Alternatywna trasa dla rurociągu nie była możliwa do zrealizowania bez konieczności wycinki starszych drzew. Pozostawienie skorodowanego rurociągu o takim kalibrze niosło za sobą ryzyko powstania niekontrolowanego zapadliska. A co by się stało, gdyby Orlen nie podjął decyzji o wymianie kolektora? Możliwe są scenariusze awarii prowadzącej do braku dostaw wody do zakładu. Dodatkowo, elektrociepłownia musiałaby przerwać swoją działalność, co miałoby bezpośredni wpływ na dostawy ciepłej wody do kaloryferów aż 85% mieszkańców Płocka. Z dostępem do wody z tego kolektora korzysta również kilka Rodzinnych Ogrodów Działkowych – dotyczy to nawet 2 tys. działek w ROD (Medyczna, Wiśniowy Sad, Dobrzyńska Klin).
Korporacja Orlen musi także zapewnić tzw. strefę bezpieczeństwa. W obszarze Jaru Brzeźnicy będzie ona mieć szerokość 20 metrów. W rezultacie, zostanie wyciętych 117 drzew, przeważnie zdrowych, jak również kilkaset krzewów. Orlen zrekompensuje to miastu kwotą ok. 2 mln złotych, a także posadzi 164 nowe drzewa i 55 tys. metrów kwadratowych krzewów do roku 2025.
Koszt wymiany kolektora wyniesie ponad 100 mln złotych. Instalacje Orlenu zużywają rocznie około 28 milionów metrów sześciennych wody. Około połowa tej ilości powraca do Wisły, chociaż Orlen deklaruje ambitne plany w kierunku utworzenia zamkniętego obiegu wodnego.