W środę, tuż przed Sylwestrem, sklepy w Płocku tętniły życiem. Mieszkańcy miasta gorączkowo przygotowywali się do nocnej zabawy i rozbijania butelek szampana, zdając sobie sprawę, że sklepy będą zamknięte w Nowy Rok. Tym samym, parkingi były zatłoczone, a ruch pieszych i pojazdów był znacznie większy niż zwykle. Niestety, jedna z mieszkanek Płocka, 38-latka, doświadczyła nieprzyjemnego incydentu podczas robienia zakupów – w nią i jej auto uderzył pijany kierowca.
Do niebezpiecznej sytuacji doszło na parkingu przed jednym z supermarketów znajdujących się przy ulicy Chopina. Kobieta właśnie kończyła pakować zakupy do swojego samochodu, gdy niespodziewanie auto marki Audi wjechało w jej pojazd. Za kierownicą Audi siedział 50-letni mężczyzna.
– To był mieszkaniec powiatu płockiego. Podczas cofania swoim Audi uderzył w zaparkowany Seat, do którego bagażnika 38-letnia płocczanka wkładała zakupy – informuje sierżant sztabowy Monika Jakubowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Płocku.
Mimo zaskakującej sytuacji, nikomu nic się nie stało. Najważniejsze jest jednak to, że po krótkim czasie okazało się, że 50-latek był pod wpływem alkoholu. Badanie wykazało, że miał on w organizmie 2 promile alkoholu.