W ostatni piątek, 2 sierpnia, doszło do zdarzenia, które zapadło w pamięć sierpeckiej Policji. Mężczyzna pod wpływem alkoholu spowodował szereg szkód na parkingu w centrum miasta, a następnie usiłował zbiec z miejsca zdarzenia. Nie oczekiwał jednak, że funkcjonariusze tak szybko dotrą do jego mieszkania.
Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Sierpcu otrzymał zgłoszenie o incydencie, który miał miejsce na jednym z parkingów w centrum miasta. Informacje od osoby zgłaszającej wskazywały, że sprawca kolizji porzucił pojazd i podjął ucieczkę do pobliskiego bloku mieszkalnego. Po otrzymaniu zgłoszenia, na miejsce skierowane zostały dwa patrole policyjne.
Policjanci przeszukali budynek wskazany przez świadków jako miejsce ukrycia kierowcy. Mimo nieotwieranych drzwi wejściowych, mundurowi zauważyli otwarty balkon i to właśnie tą drogą dostali się do wnętrza mieszkania, korzystając ze strażackiego podnośnika – tak relacjonuje całe zdarzenie st.asp. Katarzyna Krukowska z Komendy Powiatowej Policji w Sierpcu.
42-letni mieszkaniec powiatu sierpeckiego, którym okazał się być sprawca kolizji, był zaskoczony widokiem policjantów w swoim mieszkaniu. Mężczyzna został zatrzymany i umieszczony w policyjnym areszcie. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że miał on w organizmie prawie 2,5 promila alkoholu, co wyjaśniało jego panikę i próbę ucieczki.
Po wytrzeźwieniu, mieszkaniec powiatu sierpeckiego usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu, do którego się przyznał. Za to przestępstwo grozi mu do 3 lat więzienia, wieloletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz surowa grzywna. Dodatkowo, za spowodowanie zagrożenia na drodze musiał zapłacić mandat w wysokości 3000 złotych.