Interwencja policyjna miała miejsce na jednym z płockich osiedli, a wszystko rozegrało się późnym wieczorem. Z informacji przekazanych przez naszego czytelnika wynika, że radiowóz zauważył na parkingu tuż przed północą. Według relacji świadka, sytuacja trwała ponad godzinę i towarzyszyły jej głośne krzyki.
Wysłany patrol policyjny pojawił się na płockim osiedlu Skarpa. Funkcjonariusze na sygnałach dotarli na parking przy ulicy Norwida w Płocku. Jak informuje nasz czytelnik, całe zdarzenie miało miejsce tuż przed północą i trwało nieco ponad godzinę. Z jednego z bloków dobiegały krzyki, jednak nie stwierdzono ewakuacji żadnych osób.
Nasz czytelnik chciał dowiedzieć się więcej na temat tego tajemniczego incydentu, dlatego skierowaliśmy zapytanie do miejscowej komendy. Potwierdzili oni, że faktycznie doszło do interwencji. Jak tłumaczy podkomisarz Monika Jakubowska, oficer prasowy płockiej policji, patrol z Komendy Miejskiej Policji w Płocku interweniował na ulicy Norwida. Interwencja miała miejsce w sobotę, 7 września, około godziny 23:00. Zgłoszenie dotyczyło awantury domowej.
Policja w Płocku dodała, że udało im się uspokoić sytuację. Jak dodaje podkomisarz Jakubowska, wystarczył rozmowa z zaangażowanymi stronami. Zgodnie z informacjami naszego czytelnika, po upływie około godziny patrol zakończył swoje czynności na miejscu.