Na przęśle Mostu Solidarności, w poniedziałkowe popołudnie doszło do poruszających wydarzeń. Funkcjonariusze służby policyjnej dostrzegli osobnika, który z zamiarem odebrania sobie życia, próbował skoczyć z mostu.
Scena, która mogła okazać się tragiczna rozegrała się w poniedziałkowy wieczór na moście. Nadkomisarz Rafał Smagała, będący Zastępcą Dowódcy Oddziału Prewencji Policji w Płocku, będący akurat poza służbą, oraz jego partnerka – młodsza aspirant Daria Muraszewska z Komendy Miejskiej Policji w Płocku – dostrzegli właśnie tam mężczyznę. Siedział on na barierkach mostu Solidarności i zdawał się gotowy do skoku, już przerzuciwszy jedną z nóg przez barierę – relacjonuje Komenda Miejska Policji.
Muraszewska podjęła rozmowę z desperatem, którego połowa ciała przekraczała już granicę bezpieczeństwa. Było oczywiste, że jest to sytuacja krytyczna i człowiek ten mógł w każdej chwili spaść do rzeki. W momencie nieuwagi mężczyzny Smagała podszedł do niego i silnym ruchem ściągnął go z barierki. Następnie policjanci odsunęli mężczyznę na bezpieczną odległość – to jest sprawozdanie, które podaje zespół prasowy KMP w Płocku.
Desperat wykazywał silne emocje, a nawet agresję, dlatego policjanci musieli go stale trzymać. W końcu, mężczyzna dotknięty kryzysem emocjonalnym został przekazany załodze karetki pogotowia, która odwiozła go do szpitala.