W nocy z 6 na 7 stycznia, tuż przed północą, doszło do niszczącego pożaru jednego z domów mieszkalnych usytuowanym przy ulicy Sierpeckiej w małej miejscowości Drobin. Ta niefortunna katastrofa budynku wymagała natychmiastowej reakcji i interwencji wielu służb ratunkowych.
Do akcji gaśniczej zaangażowanych zostało aż siedem jednostek straży pożarnej, które nieprzerwanie pracowały nad opanowaniem płomieni. Działania ratunkowe wspierały dodatkowo dwie ekipy medyczne z karetek pogotowia. Obecność funkcjonariuszy policji również była niezbędna dla prawidłowego przeprowadzenia operacji gaśniczej oraz zabezpieczenia terenu tragedii.
Sytuacja stała się jeszcze bardziej poważna, gdy okazało się, że w momencie wybuchu pożaru w budynku przebywało trzech ludzi – dwóch dorosłych i jedno dziecko. Jak informuje Monika Jakubowska, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Płocku, 42-letnia kobieta oraz 41-letni mężczyzna doznali poważnych obrażeń i zostali przetransportowani do najbliższego szpitala. Stan kobiety jest określany jako ciężki. Na szczęście trzynastoletnie dziecko nie odniosło obrażeń.
Policja kontynuuje swoje działania na miejscu zdarzenia, pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Sierpcu, aby ustalić wszystkie okoliczności tragicznego wypadku. Przyczyny pożaru są jeszcze nieznane.