Kolejne nieszczęście związane z płockim „Pałacem cudów” miało miejsce w nocy ze środy na czwartek. Doszło tam do groźnego pożaru, w wyniku którego jedno życie zostało stracone, a kolejna osoba została przewieziona do placówki medycznej z powodu odniesionych poparzeń.
Tego tragicznego dnia, dokładnie 19 marca, podczas nocnej pory doszło do wybuchu ognia w budynku mieszkalnym znajdującym się przy ulicy Otolińskiej numer 23. Miejsce to jest powszechnie znane jako „pałac cudów”. Pożar wybuchł na czwartym piętrze tego obiektu i szybko objął całe mieszkanie.
Informacje na ten temat o godzinie 21:40 przekazała Państwowa Straż Pożarna w Płocku za pośrednictwem swojego rzecznika prasowego, Wojciecha Pietrzaka. Jak wspomniał, jedna z osób została przetransportowana do szpitala z powodu poparzeń, natomiast u drugiej stwierdzono zgon.
Przed nadejściem służb ratunkowych, osiem osób zdołało samodzielnie opuścić budynek. Kolejne 24 osoby zostały ewakuowane przez strażaków. W akcji brały udział cztery zastępy straży pożarnej, która opanowała sytuację przed godziną 23.
Warto przypomnieć, że 19 października 2024 roku miała miejsce podobna tragedia w tym samym budynku. Wówczas dwie osoby zostały poparzone w wyniku pożaru, a dla jednej z nich skończyło się to tragicznie – zmarła w szpitalu.
W lipcu 2024 roku, po wielu interwencjach i incydentach związanych z tym miejscem, władze Płocka podjęły decyzję o wyburzeniu budynku „Lipsk” przy ulicy Otolińskiej numer 23. Zamiast niego mają powstać trzy nowe bloki mieszkalne, które również będą służyły jako mieszkania komunalne.