Siły porządkowe w Płocku wykazały efektywność, zatrzymując po jedynie dwóch godzinach poszukiwań 27-letniego mężczyznę. Młody Płocczanin odpowiadać będzie za kradzież alkoholu z jednego z supermarketów w tym mieście, a także za agresję skierowaną przeciwko pracownikowi ochrony podczas swojej próby ucieczki. Jeżeli zostanie uznany za winnego, mężczyźnie może grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Policja Miejska w Płocku poinformowała o incydencie, który miał miejsce 26 marca. Pierwotne doniesienia sugerują, że doszło do rozbójniczej kradzieży w jednym z lokalnych supermarketów.
Podkomisarz Monika Jakubowska z Komendy Miejskiej Policji w Płocku opisuje zdarzenie. Mówi, że niezidentyfikowany na początku mężczyzna ukradł alkohol i podczas próby ucieczki zaatakował interweniującego ochroniarza.
Bezzwłocznie po otrzymaniu raportu o incydencie, funkcjonariusze Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Życiu i Zdrowiu płockiej policji przystąpili do działań operacyjnych. Dzięki nagraniom z monitoringu, udało im się szybko ustalić wygląd sprawcy oraz trasę jego ucieczki.
Podkomisarz Monika Jakubowska potwierdza, że już po dwóch godzinach od momentu zgłoszenia, złodzieja udało się zatrzymać. 27-letni mieszkaniec Płocka został umieszczony w policyjnym areszcie.
Mężczyzna usłyszał zarzuty kradzieży rozbójniczej, które przyjął bez protestu. Na mocy decyzji prokuratora, został on objęty dozorem policyjnym. Teraz czeka go możliwość otrzymania kary do 10 lat pozbawienia wolności.