Choć koszty materiałów budowlanych wciąż rosną, to nie notują już tak ekstremalnych skoków jak w ubiegłym roku. Od kilku miesięcy tempo tych wzrostów cen stopniowo zwalnia, co wskazuje, że rynek systematycznie zmierza w kierunku stabilizacji. Jednocześnie istotnym wyzwaniem dla producentów materiałów jest spadek aktywności w budownictwie mieszkaniowym.
W poprzednim roku odnotowano wyjątkowo szybkie tempo wzrostu cen materiałów budowlanych. Wiosną 2022 roku niektóre produkty budowlano-remontowe notowały wzrost cen nawet o kilkadziesiąt procent miesięcznie. Niemniej jednak, na podstawie danych Grupy PSB, tempo tych wzrostów zaczęło później wyhamowywać – ceny materiałów nadal rosły, ale z miesiąca na miesiąc w bardziej stopniowym tempie.
Na początku tego roku widać, że trwający trend utrzymuje się: dynamika nadal spada, a między styczniem a lutym średnie ceny wzrosły tylko o 15 procent, co daje nadzieję na przejście do „względnej normalności” – przyznano, nie obniżki cen, ale stopniowy wzrost.
Mimo rosnących cen w hurtowniach i sklepach z wyposażeniem wnętrz, firmy te mogą nie świętować, gdyż sprzedaż spada od kilku miesięcy. W grudniowym raporcie UCE RESEARCH podkreślono, że główną przyczyną tej sytuacji są wysokie koszty życia, które zmuszają wiele osób do przewartościowania swoich projektów remontowych czy budowlanych. W tym okresie specjaliści przewidywali, że hurtownie i markety będą musiały konkurować o klientów.