Według najnowszych informacji z Komendy Głównej Policji, odnotowano alarmujący wzrost kradzieży sklepowych w pierwszej połowie 2023 roku. Analiza danych pokazuje, że liczba tego rodzaju incydentów zwiększyła się o 40 procent w porównaniu do analogicznego okresu w 2022 roku. Ten niepokojący trend jest widoczny nie tylko na ogólnopolską skalę, ale również lokalnie, jak w przypadku miasta Płock.
Konkretny przypadek miał miejsce w jednym z popularnych sklepów sieci Biedronka, zlokalizowanym przy ulicy Otolińskiej w Płocku. Był to sierpniowy dzień roboczy, około godziny 17, kiedy sklep odwiedziło dużo klientów. Przy jednej z kas obsługującej klientów panowało spore zamieszanie, a kasjerka musiała wielokrotnie udzielać wsparcia przy kasach samoobsługowych. W tym czasie do sklepu wszedł mężczyzna około 30-to letni, który razem z młodą kobietą próbował ukraść dwie butelki whisky o wartości powyżej 100 złotych każda.
Na szczęście, po poinformowaniu o sytuacji pracownicy sklepu – kasjerki i ochroniarza – udało się złapać złodzieja i odzyskać towar. Jednak takie przypadki stają się coraz bardziej powszechne nie tylko w Płocku, ale także w całym kraju, a kradzieże dotyczą różnego rodzaju towarów, nie tylko alkoholu.
Z raportu opublikowanego na portalu Wiadomości Handlowe wynika, że drastycznie wzrosła zarówno liczba przestępstw kradzieży towaru ze sklepu, jak i wykroczeń polegających na kradzieży towarów o wartości poniżej 500 złotych. W pierwszych sześciu miesiącach 2023 roku odnotowano niemal 24 tysiące takich przypadków. Co więcej, liczba wykroczeń wzrosła prawie o 22 procent.
Fenomen rosnącej liczby kradzieży sklepowych budzi coraz większe zaniepokojenie. Mimo że sieci handlowe unikają publicznej dyskusji na ten temat, szacuje się, że udaje się złapać tylko co dziesiątego złodzieja. Szczególnie narażone na tego typu działania są małe sklepy, co potwierdzają dane policyjne.