Podczas najbliższego spotkania rady miejskiej w Płocku, które odbędzie się w czwartek, radni zaplanowali debatę na temat dalszych działań związanych z procesem gazyfikacji na lewej stronie miasta. W ciągu ostatnich trzech lat na lewobrzeżnej części Płocka udało się zrealizować budowę 23-kilometrowej sieci gazowej. Mimo to, postawiono 296 punktów przyłączeniowych, jednakże nie brakowało również odmów technicznych.
Prace związane z instalacją gazociągu na lewym brzegu Wisły rozpoczęły się jesienią 2019 roku. Pierwotnie, inwestycja dotyczyła budowy gazociągu prowadzącego z Gąbina do Płocka. W 2020 roku prace przesunęły się na teren samego Płocka, gdzie systematycznie montowane były rury do przesyłu gazu. Całość inwestycji podzielona została na trzy etapy, których zakończenie nastąpiło lutym 2023 roku.
Ten okres pozwolił na wybudowanie blisko 24-kilometrowej sieci gazowej w Płocku (docelowo ma ona mieć 33 km).
Według władz miasta, realizacja tego projektu stanowi szansę na poprawę jakości życia mieszkańców lewobrzeżnej części Płocka. Zmiana źródła ogrzewania na gaz ma przyczynić się do zredukowania emisji pyłów PM 2,5 i PM10, które skutkują pogorszeniem jakości powietrza w okresie zimowym. Choć koszt przyłączenia do sieci gazowej może wynosić nawet 25 tys. złotych, istnieje możliwość ubiegania się o dofinansowanie. Maksymalna kwota dotacji na wymianę systemu ogrzewania na gazowy wynosi 7000 złotych, co daje 200 zł za każdy kilowat zainstalowanej mocy.
Dokument przygotowany na czwartkową sesję rady miejskiej pokazuje, że w latach 2020-2023 wykonano 296 przyłączy gazowych na osiedlach lewobrzeżnych Płocka. Tylko w roku 2023 sieć gazową podłączono do 77 nieruchomości. Pomimo tych sukcesów, odnotowano również 170 odmów przyłączenia do sieci w latach 2017-2023.
Podczas poprzednich debat z udziałem reprezentantów spółki odpowiedzialnej za realizację projektu, podkreślali oni, że decyzje o wykonaniu danego przyłącza muszą opierać się na solidnych podstawach ekonomicznych.