Na jednej z dróg w pobliżu Płocka miało miejsce niebezpieczne zdarzenie drogowe. Szczegółowe dochodzenie przeprowadzone przez miejscową policję wykazało, że 55-letni mężczyzna prowadzący samochód marki Kia zignorował znak STOP, co doprowadziło do wymuszenia pierwszeństwa prawa jazdy. Niestety, skutkiem tego incydentu było hospitalizowanie dwóch osób.
Sierżant sztabowy Monika Jakubowska reprezentująca Komendę Miejską Policji w Płocku informuje, że na podstawie wstępnych ustaleń, stwierdzono iż 55-letni kierowca jadący Kią nie przestrzegał oznaczenia drogowego w postaci znaku STOP. W konsekwencji, nie ustąpił on pierwszeństwa 41-letniemu mężczyźnie prowadzącemu fiat. Takie postępowanie nieodmiennie doprowadziło do kolizji.
Po kontakcie z fiatem, Kia zderzyła się ze znakiem drogowym, a następnie ze słupem latarni a potem zakończyła swój bieg na ogrodzeniu prywatnej posesji.
Zgodnie z raportem płockiej komendy, w wyniku odniesionych obrażeń, zarówno kierowca Kią jak i jego pasażerka zostali przewiezieni do szpitala.
Na miejscu zdarzenia, między Sikórzem a Sierpcem, ruch drogowy był zorganizowany w systemie wahadłowym.