Miasto Płock stało się gospodarzem jednej z najbardziej spektakularnych imprez parkour, jakie miały miejsce w Polsce w tym roku. Adrian Fabrykiewicz, niedawny uczestnik programu Ninja Warrior, podzielił się z nami swoimi przemyśleniami na temat tego sportu.
W dniach od 8 do 9 czerwca Płock był areną walki najlepszych zawodników parkour podczas Mistrzostw Polski Parkour 2024. Sprawdźmy, co działo się podczas drugiego dnia tych emocjonujących zawodów.
W tym dniu na starcie pojawili się seniorzy, czyli zawodnicy powyżej 16. roku życia. Rywalizowali oni w czterech kategoriach. Pierwsza z nich to style, gdzie zawodnicy muszą pokazać swoje umiejętności w pokonywaniu toru przeszkód w jak najbardziej widowiskowy sposób. Następną kategorią jest speed, która polega na jak najszybszym i jednocześnie bezpiecznym pokonaniu toru przeszkód. Kolejna kategoria to skill, gdzie kluczowe jest techniczne pokonywanie przeszkód, tak aby skoki były precyzyjne i lądowania bezpieczne. Wymaga to wysokich umiejętności technicznych. Ostatnia kategoria, również o nazwie style, polega na łączeniu elementów parkour z akrobatyką, gimnastyką, breakdance oraz sztukami walki – opowiada Adrian Fabrykiewicz, jeden z organizatorów imprezy.
Ostatnia kategoria była przeznaczona dla zawodników w wieku od 12 do 15 lat. Podczas drugiego dnia zawodów wzięło w nich udział około 50 zawodników. W pierwszym dniu natomiast uczestniczyło około stu zawodników.
Ponadto, po raz pierwszy w historii zorganizowano Mistrzostwa Polski Parkour Seniorów. W poprzednich latach odbywały się tylko zawody dla juniorów. Choć liczba uczestników w tej kategorii była skromniejsza, plany na przyszłość zakładają rozbudowę tych mistrzostw, aby przyciągły jak najwięcej osób i pokazały uroki Płocka nie tylko z perspektywy sportu parkour, ale także kultury, sportu, infrastruktury czy zabytków – wyjaśnia Adrian ze śmiechem.
Zawodnicy przybyli do Płocka z wielu różnych miast Polski, takich jak Zielona Góra, Białystok, Suwałki, Trójmiasto, Łódź, Rzeszów czy Warszawa. Naturalnie nie mogło zabraknąć również uczestników z Płocka.