25 lipca po 16:00 na terenie gminy Łąck doszło do niecodziennego zdarzenia. Właściciel pojazdu marki Toyota o wartości blisko 85 tysięcy zł zgłosił na komendę miejską policji w Płocku kradzież pojazdu. Samochód znajdował się na terenie ośrodka wypoczynkowego w gminie Łąck i właśnie stamtąd został skradziony. Na szczęście zniknięcie auta zauważono bardzo szybko, więc sprawa została zgłoszona na policję już kilkanaście minut po dokonanej kradzieży.
Policjanci, którzy zostali poinformowani o kradzieży samochodu, natychmiastowo rozpoczęli działania, mające na celu zatrzymanie sprawcy i odzyskania pojazdu. Podczas patrolowania dróg policjanci z płockiej drogówki zauważyli na ulicy miasta nadjeżdżające auto, które było tej samej marki i koloru, co pojazd, którego dotyczyło zgłoszenie kradzieży. Funkcjonariusze zdecydowali się zatrzymać auto do kontroli.
Który element całej tej historii jest niecodzienny? Otóż za kierownicą samochodu siedział młody mężczyzna, jak się później okazało nastolatek. Kradzieże dokonał 15-letni mieszkaniec Płocka. Jak okazało się, po dokonaniu kontroli trzeźwości chłopak miał 0,2 promila alkoholu w organizmie.
Samochód szybko wrócił do swojego właściciela, a o losach małoletniego zadecyduje sąd rodzinny.