Z pełnym przekonaniem można powiedzieć, że życie często nas zaskakuje. Niestety, nie zawsze są to zaskoczenia pozytywne. To nawiązanie do tego, co zrobił 17-letni mieszkaniec Płocka – chłopak bez żadnego powodu zdecydował się napaść na 15-latka.
To nie żart
Sytuacja wydarzyła się 1 kwietnia, ale nie możemy mówić o nieśmiesznym żarcie. Z ustaleń wynika, że starszy chłopak był agresywny – uderzył 15-latka i zabrał mu butelkę z sokiem owocowym. Co więcej, wcale nie chodziło o sok – zaczęło się od zażądania wydania słuchawek i pieniędzy. Jak się można domyślić, 15-latek nie uległ żądaniom. Sytuacja mocno wpłynęła na ofiarę – policjanci dowiedzieli się o wszystkim dopiero na drugi dzień.
Sprawa trafiła do funkcjonariuszy z Zespołu ds. nieletnich. Zatrzymanie 17-latka nie stanowiło kłopotu – postanowiono też, że chłopak spędzi noc w policyjnym areszcie. Kolejnego dnia nastolatek usłyszał zarzut wymuszenia rozbójniczego – za wymuszenie rozbójnicze grozi nawet kilka lat więzienia. Ponadto 17-latek został objęty policyjnym nadzorem.