Nie ulega wątpliwości, że w niektórych miejscach brakuje drzew. Jest to smutny widok i co by nie mówić, wypadałoby, aby realia uległy zmianie. Co więcej, jest na to szansa.
Zaproszenie prezydenta
Chodzi o Andrzeja Nowakowskiego, czyli prezydenta Płocka – możemy mówić, że zaprasza on do kampanii „Zapuść korzenie w Płocku”. Dla niezorientowanych – chodzi o zapuszczenie korzeni w dosłownym tego słowa znaczeniu. Krótko mówiąc, trzeba zadbać o miejsca, w których brakuje drzew.
Warte odnotowania jest też to, że mieszkańcy mogą wpłynąć na umiejscowienie kolejnych roślin. Co za tym idzie, można powiedzieć, że mieszkańcy mogą decydować o płockiej roślinności. Niemniej jednak trzeba pamiętać o tym, że wszystko musi odbyć się zgodnie z prawem. Pracownicy miasta muszą sprawdzić, czy teren należy do miasta i czy nie ma problemów z infrastrukturą podziemną.
Wypada też podkreślić, że zaproszenie prezydenta cieszyło się sporym zainteresowaniem – do połowy listopada pojawiło się 95 zgłoszeń (tyle zgłoszeń wpłynęło przez półtora miesiąca trwania akcji).